sobota, 14 września 2013

Doktor Henryk

"Z przestrachem tylko budzę się co rano,
Nieomal łzy mi z oczu biegą,
Że dzień obaczę, któremu nie dano
Z pragnień mych spełnić chociażby jednego;
Który bodajby cień rozkoszy
Krytyką mi upartą kurczy
I żywej piersi oddech twórczy
Tysiącem zjaw codziennych płoszy.
I nawet w noc, po codziennym znoju,
Z lękiem się tylko w łożę kładę;
I tam nie zaznam już spokoju,
Sny mię i mary straszą blade [...]
Przeto istnienia ciężarem się brzydzę,
Do śmierci tęsknię, życia nienawidzę."

Zabawna sprawa z tym Faustem. Można go czytać i czytać, i za każdym razem odnajdować w nim coś nowego.


2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę,. Ale właściwie to nie wiersz, tylko fragment dramatu Johanna Wolfganga Goethego. "Fausta" części pierwszej, konkretnie. A jeszcze konkretniej - słowa głównego bohatera. W żadnym razie nie należy utożsamiać mnie z autorem tragedii, choć sama czuję pewną bliskość z doktorem Henrykiem.

      Usuń