poniedziałek, 2 grudnia 2013

Prawda i wyznanie

Wcale nie kłamię, twierdząc, że nie walczę z depresją.

...czasami tylko beznadziejnie się szamoczę.

16 komentarzy:

  1. Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Axelko , gdzie jesteś ? :c

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha, kocham Cię :D <3

    Dodałabyś może chociaż raz wesoły post ? Bo ten blog to chyba niczego wesołego nie widział ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś tam elementy komiczne się pewnie znajdą. Ale to mój blogaś więc oddaje jakąś cząstkę mnie. Tak wyszło, że akurat tę mało zabawną.
      W rzeczywistości jestem gamoniem i często przyczyniam się do ironiczno/współczujących/zażenowanych uśmiechów ale większość tych akcji cechuje typowy humor sytuacyjny, który trudno oddać w internecie, w dodatku przy ludziach, którzy nie znają moich wielce skomplikowanych zachowań (a)społecznych.

      Usuń
    2. To pisałam ja, Checzchok, ale mam problemy z logowaniem się w wersji mobilnej.

      Usuń
    3. Pfff... O, ironio. Nie wywaliło mnie z powrotem do strony logowania dopiero po tym, jak pożaliłam się, że mobajl mnie nie lubi.

      Dzięki za wsparcie, Blogspocie. Na tych internetach to jednak można polegać.

      Usuń
  4. Wchodzisz tu codziennie ? Jak poszły matury ? :)

    3maj sie ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z reguły tak. Sprawdzam, czy aby ktoś nie zostawił mi tu jakiegoś słit komcia.

      Usuń
    2. W arkuszach coś tam napisałam, chociaż na rozszerzonej matmie raczej nic mądrego. Uroki startowania na erkę po dwóch latach w klasie humanistycznej.

      Na polskim było fajne wypracowanie (o studentach z Lalki Prusa) ale dość dziwne pytania w teście czytania ze zrozumieniem.
      Z matmy były zadania banalne, średnie, utrudnione i jedno kompletnie z dupy. W idiotyczny sposób straciłam aż cztery punkty, przez co z wynikiem zeszłam poniżej założenia.
      Na rozszerzonku z angielskiego gramatyka i część pisemna były łatwe, słowotwórstwo jak zwykle - zgadywanka, a słuchanie i czytanie dość nieprzyjazne.

      Matmę rozszerzoną przemilczę.

      Jako ciekawostkę mogę podać, że w klasie, do której chodzę, podstawy z matmy nie zaliczyły 22 osoby, a reszta i tak nie poszalała.

      Usuń
  5. Idy coś tutaj dodasz? Idziesz na studniówkę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się napisać posta w ten weekend.

      Usuń
    2. Co do studniówki, to oczywiście, że nie :P
      Oszalałabym tam. Ani nie tańczę, ani nie piję, ani nie lubię (bądź zwyczajnie nie znam) ludzi z Cyrku.
      Najbardziej bawi mnie to, że impreza organizowana jest w mojej mieścinie. Na Zagłębiu! Nigdy nie zrozumiem Węglokopów...

      Usuń
  6. Mam dla ciebie pewną propozycję ... może założyłabyś aska ? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, zauważyłam, że to...coś zrobiło się ostatnio dość popularne. Mogę się pokusić o stworzenie własnego, ale obawiam się, że nie dostawałabym zbyt wiele pytań.

      Usuń
    2. ask.fm/Checzchok

      Bitte schön.

      Usuń