poniedziałek, 4 czerwca 2012

Niechaj przemawia Mistrz!

Jedna z moich nader nielicznych Wielkich Miłości Od Pierwszego Wejrzenia. Te słowa zdobią (kwestia sporna) niemal wszystkie moje notatki.
Moja Małgorzata

Niosła obrzydliwe, niepokojąco żółte kwiaty. Diabli wiedzą, jak się te kwiaty nazywają, ale są to pierwsze kwiaty, jakie się wiosną pokazują w Moskwie. Te kwiaty rysowały się bardzo wyraziście na tle jej czarnego płaszcza. Niosła żółte kwiaty! To niedobry kolor!
Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata

Tak, ten wpis nie ma żadnego sensu. Ale kogo to obchodzi? Ave żółte kwiaty!

2 komentarze:

  1. Niech żyją wpisy bez sensu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, gdyby tylko Bułhakow nie umarł przedwcześnie...
      Ave atque vale, mój Mistrzu.

      Usuń